POWRÓT // AKTUALNOŚCI

8 marca 2021

Dla Iraku w duchu franciszkańskim

Przed udaniem się w podróż apostolską do Iraku papież Franciszek prosił wiernych na całym świecie o modlitewne wsparcie. Ojciec Święty powiedział: „Pragnę się spotkać z tym Kościołem męczenników… Oczekuje nas naród iracki. Oczekiwał on św. Jana Pawła II, któremu zabroniono podróży. Nie można rozczarować narodu po raz drugi”, mówił papież. Franciszkanie pracujący na Bliskim Wschodzie odpowiedzieli na apel Ojca Świętego. Kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton w specjalnym liście wezwał wszystkich braci z terenów Kustodii, by otoczyli modlitwą papieża w czasie jego podróży apostolskiej w tamten ciągle jeszcze niebezpieczny rejon. Zarówno w Izraelu, jak i w Palestynie, na Cyprze, w Jordanii, Libanie Syrii i Egipcie postanowiono ofiarować w intencji podróży papieskiej dzień postu i modlitwy. Szczególny charakter miała piątkowa Droga Krzyżowa ulicami Jerozolimy w tej właśnie intencji. Odmawiano także wspólnie różaniec i we wspólnotach. Odczytano rozdział VIII „Fratelli tutti” poświęcony religiom w służbie braterstwa na świecie. 7 marca br., zarówno liturgia wigilii III niedzieli Wielkiego Postu w Bazylice Grobu Pańskiego oraz Msza Święta na Kalwarii, były sprawowane w intencji ofiar wojen oraz o pokój na świecie. Przełożony franciszkanów w Ziemi Świętej wezwał także do indywidualnej modlitwy w intencji papieża. W szeregach franciszkanów na Bliskim Wschodzie jest czterech rodowitych Irakijczyków. Najdłużej w zakonie franciszkańskim jest o. Sebastian. Jako Brat Mniejszy przeżywał już pierwszą wojnę w Iraku (był wtedy w Europie). Pozostał wierny swojemu obrządkowi (jest Chaldejczykiem). „Aby zrozumieć powagę sytuacji i tragiczny los Irakijczyków - mówił agencji prasowej Sir – trzeba przypomnieć, że liczba chrześcijan zmalała z około 1,5 miliona w 2003 roku do mniej niż 0,5 miliona obecnie”. To stanowiło 6% ogólnej liczby mieszkańców. Było to jednak już o wiele mniej niż w 1947 roku, gdy wyznawcy Chrystusa stanowili 12% ludności Iraku. O. Sebastian pochodzi z Niniwy. Z tamtego terytorium i z innych, dawnych enklaw chrześcijańskich, nieliczni Chaldejczycy jeszcze nie wyemigrowali tylko dzięki pomocy międzynarodowej. Odbudowuje się całe wioski i kościoły zniszczone przez wojnę. Plagą, która od lat gnębi Irak to porwania. Rodzony brat o. Sebastiana, biolog z Bagdadu, został porwany dla okupu. „Ludzi porywa się z powodów politycznych”, mówi franciszkanin. „Kto był zaangażowany w walkę, musi zapłacić życiem. Porywa się także ze względów religijnych, aby zastraszyć chrześcijan i zmusić ich do emigracji z kraju i pozostawienia wszystkiego. Wreszcie porywa się dla pieniędzy, aby zakupić broń. Mój brat został porwany w tym celu”. Franciszkanie wywodzący się z Iraku pracują w Syrii. W minionych latach jeden z nich o. Dhiya Aziz aż dwukrotnie był zakładnikiem fanatycznych muzułmanów. Pracował na terenie prowincji Idlib w Syrii. Przed Świętami Bożego Narodzenia Kapłan Franciszkanin wracał z podróży do Turcji, gdzie odwiedził swoją rodzinę, która uciekła z położonego na północy Iraku Karakosz. Na szczęście „Odyseja” o. Aziza zakończyła się szczęśliwie. Losy pasterzy wspólnot chrześcijańskich i wiernych są z sobą ściśle zespolone. W Iraku są obecne siostry ze Zgromadzenia Niepokalanego Serca Maryi, zwane na Bliskim Wschodzie „siostrami z Egiptu”. Ich wspólnota ma duchowość franciszkańską. Od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku do zgromadzenia zaczęły wstępować kandydatki z Iraku. Pochodząca z Syrii s. Yola Gerges CIM, w telefonicznym wywiadzie dla włoskiego dziennika „Avvenire” mówiła o tym, jak bardzo Irakijczycy cieszyli się z wizyty papieża. Czuli jednak pewien niedosyt, gdyż w Bagdadzie Ojciec Święty spotkał się tylko z przedstawicielami władz politycznych i religijnych, a nie z ludem. Powodem były względy bezpieczeństwa. „Poza Bagdadem chrześcijanie z północy, Irbilu i Karakosz, mogli uważać się za szczęśliwców, ponieważ uczestniczyli w liturgii sprawowanej przez papieża. Przygotowywali się do tego wydarzenia przez czuwanie modlitewne i spotkania”. W Iraku jednak nawet odbudowane kościoły pustoszeją, a powodem jest nieustanna emigracja chrześcijan i epidemia COVID-19. „Potrzeba wiele nadziei, aby iść dalej”, powiedziała zakonnica. Ojciec Święty wskazał na przykład Abrahama, który z terenów dzisiejszego Iraku „rozpoczął swoją pielgrzymkę. Dziś naszym zadaniem jest jej kontynuowanie – zwracał się papież z Irakijczyków – przemierzając wspólnie drogi pokoju! Dlatego modlę się dla was wszystkich o pokój i błogosławieństwo Najwyższego”. (cmp)

wydawnictwo
NAJNOWSZY NUMER 1 (105) 2022
SPIS TREŚCI:

Od redakcji
Nikodem M. Gdyk

Kolejna rocznica
Nikodem M. Gdyk

Kościół-Matka
Celestyn M. Paczkowski

Jan Paweł II
Jubileuszowa pielgrzymka
do Ziemi Świętej

Michele Picirillo

Omer Englebert
Piotr Blajer

Franciszek
GianMaria Polidoro

Wspominamy o. Paschalisa
Błażej Krukowski

Um El-Rassas - biblijne Mefaat
Marian Arndt

Orzechowscy w Jerozolimie
Celestyn Paczkowski

 EGERIA Plus

Greckie Filippii
Katarzyna Jakielaszek

 PANORAMA

Nowości na Polu Pasterzy
Kontynuacja prac przy Bożym Grobie
Palestyńskie kolory
Problem szkół