22 grudnia 2016
Życzenia Bożonarodzeniowe o. Franciszka Pattona - Kustosza Ziemi Świętej
W Psalmie, który św. Franciszek ułożył na Narodzenie Pańskie czytamy: „Najświętsze, umiłowane Dziecię zostało nam dane i narodziło się dla nas w drodze i położone zostało w żłobie, bo nie miało miejsca w gospodzie”.
Codziennie w Betlejem medytujemy miejsce, w którym Jezus narodził się z Maryi Dziewicy i każdego dnia czcimy żłób, do którego został złożony. To miejsce przypomina o fakcie, że Syn Boży rzeczywiście zechciał podzielić naszą historię i życie. Tajemnica Wcielenia nie ma nic wspólnego z „reality show”, w którym grupa ludzi, przed kamerami, udaje, że przeżywa realne sytuacje. Jezus, który pochodzi z rodu królewskiego rodzi się „w drodze”, ponieważ nie został przyjęty i nie znalazł gościnności stając się niczym uchodźca.
Jednak to wydarzenie, które wspominamy każdego dnia w Betlejem, a w szczególności w okresie Narodzenia Pańskiego przypomina nam, że Syn Boży poważnie traktuje naszą ludzką naturę. Utożsamia się z tymi, którzy są „w drodze” nie z własnego wyboru, lecz z konieczności. W drodze są ci, którzy szukają pracy gdzie indziej, są dyskryminowani u siebie, po trzęsieniu ziemi czy powodzi. W drodze są ci, których krwawa wojna zmusiła do opuszczenia domów rodzinnych. Tutaj, w Betlejem, identyfikują się z Bożym Synem, który przyszedł na świat, a gdzie nie było dla Niego miejsca.
To Dziecko, jak przypomina nam za Ewangelią św. Franciszek „zostało nam dane i rodzi się dla nas”. Możemy nieraz odczuwać pustkę, ale to nic jeżeli będziemy świadomi ogromnego daru, który wypełnia nasze życie. Jezus jest tym darem, a dzięki Niemu wszystko czemu służymy będzie doskonałe.
„Pro Nobis” – mówi tekst łaciński, a to znaczy że całe życie tego Dziecka będzie „dla nas”. Życie, z którego otrzymujemy największe korzyści: zbawienie i bycie dzieckiem Bożym.
Życzę wam wszystkim, w imieniu franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, wzruszenia nie tylko przed Dziecięciem leżącym w żłobie, ale nade wszystko nad każdym dzieckiem, które ma wyciągnięte ręce i prosi o przyjęcie. W tym dziecku powinniśmy dostrzec Bożego Syna, który uniżył się dla nas.
Życzę wam wszystkim, a w szczególnie tym którzy „są w drodze”, w sytuacjach niestabilnych, by byli w objęciach Bożej Rodzicielki i pod opieką św. Józefa.
Życzę wam przejścia z emocji do czynów, aby móc rozpoznawać każdego dnia Bożego Syna, który ciągle prosi, by został przyjęty „w drodze”, gdyż wciąż jest ryzyko, że nie zostanie przyjęty i będzie musiał emigrować w inne strony.
Wesołych Świąt dla każdej i każdego w was, waszych rodzin i wspólnot.
Od redakcji
Nikodem M. Gdyk
Kolejna rocznica
Nikodem M. Gdyk
Kościół-Matka
Celestyn M. Paczkowski
Jan Paweł II
Jubileuszowa pielgrzymka
do Ziemi Świętej
Michele Picirillo
Omer Englebert
Piotr Blajer
Franciszek
GianMaria Polidoro
Wspominamy o. Paschalisa
Błażej Krukowski
Um El-Rassas - biblijne Mefaat
Marian Arndt
Orzechowscy w Jerozolimie
Celestyn Paczkowski
EGERIA Plus
Greckie Filippii
Katarzyna Jakielaszek
PANORAMA
Nowości na Polu Pasterzy
Kontynuacja prac przy Bożym Grobie
Palestyńskie kolory
Problem szkół